czwartek, 14 lutego 2013

Inkblot test





















Od jakiegoś czasu, nie wiem w sumie dlaczego, ale fascynują mnie te obrazy z plam atramentowych - zwane inaczej testem Rorschacha. Maja w sobie coś intrygującego. W zależności od dnia, humoru można je całkiem inaczej odbierać. Na podstawie tego testu tak naprawdę wnioskuje się o nieświadomych treściach psychicznych, cechach osobowości i zaburzeniach psychicznych. Test składa się z 10 tablic z plamami atramentowymi (5 szaroczarnych, 2 szaroczerwone i 3 kolorowe). Tablice prezentuje się osobie badanej, która opowiada, co na nich widzi. W odpowiedziach bierze się pod uwagę:
  • interpretowany obszar (całość, części);
  • determinantę odpowiedzi (kształt, barwa, pozorny ruch);
  • poziom formy (zgodność obrazu z bodźcem);
  • treść (ludzie, zwierzęta etc.).
Tutaj możecie spróbować się sprawdzić :)) a tutaj np. możecie go kupić. Ja chyba się skuszę.
Ostatnio bawiłam się z Franiem. Był bardzo zainteresowany, było mnóstwo śmiechu. Każdy z nas zupełnie inaczej interpretował plansze. Może być to fajny sposób na zabawę w gronie przyjaciół, rodziny. Ja już sprawdziłam i polecam :))

1 komentarz:

  1. bardzo fajny sposób na zabawę z dzieciakami....a właściwie z całą rodziną....

    OdpowiedzUsuń